Unia Kwaczała
Unia Kwaczała Gospodarze
1 : 3
1 2P 3
0 1P 0
SPRiN Regulice
SPRiN Regulice Goście

Bramki

Unia Kwaczała
Unia Kwaczała
Nieznany zawodnik
90'
Widzów:
SPRiN Regulice
SPRiN Regulice
90'
asystaNieznany zawodnik

Skład wyjściowy

Unia Kwaczała
Unia Kwaczała
Brak danych
SPRiN Regulice
SPRiN Regulice


Skład rezerwowy

Unia Kwaczała
Unia Kwaczała
Brak dodanych rezerwowych
SPRiN Regulice
SPRiN Regulice

Sztab szkoleniowy

Unia Kwaczała
Unia Kwaczała
Brak zawodników
SPRiN Regulice
SPRiN Regulice
Brak zawodników

Relacja z meczu

Autor:

Piotr Piwowarczyk

Utworzono:

17.12.2021

Unia Kwaczała - SPRiN Regulice 1:3 (1:1)

Bramki: Mateusz Paw 18' - 2x Jakub Ciołek 3', 73', Wojciech Sikora 90'

SPRiN: Piwowarczyk- Prasak, K. Ciołek, Kołacz (45' Brzezoń), R. Starzykiewicz- Sikora, M. Matusik (45' Grębski), P. Matusik, Seremak (88' G. Starzykiewicz) J. Ciołek- Knapik (60' Turek)

Unia: R. Wściubiak- Mikuła, Hajduk, Miziołek, Rychlik, Paw, Dziadkiewicz, T. Wściubiak, Gocyk, Stępień,

SPRiN bardzo szybko otworzył wynik meczu, w jednej z pierwszych akcji Wojtek Sikora uderzył z daleka z rzutu wolnego, piłkę po jego strzale odbił bramkarz, a piłkę do pustej bramki strzałem głową dobił Jakub Ciołek. To były miłego złego początki. SPRiN w pierwszej połowie grał po prostu słabo, zbyt wolno, bez pomysłu na wyprowadzenie akcji. Mogliśmy oglądać wiele dośrodkowań z około 40 metra, które nie stwarzały wielkiego zagrożenia. Jedynie jedno podanie Maksymiliana Prasaka dotarło do Jakuba Ciołka, który jednak zbyt długo zwlekał ze strzałem i piłka została zablokowana przez obrońcę. Gospodarze grający w 10 cierpliwie czekali na swoje szanse usypiając swoją grą Regulice. Taka taktyka przyniosła efekt, środkowy pomocnik przedarł się między 3 zawodnikami SPRiN-u i dograł do napastnika, który w sytuacji sam na sam doprowadził do remisu. Regulice mając 1 zawodnika więcej nie potrafiły tego faktu wykorzystał, brakowało kluczowego podania, a akcje były prowadzone zdecydowanie zbyt wolno i zbyt ospale.

Reprymenda trenera w przerwie w pewien sposób przyniosła efekt, gdyż Regulice podkręciły tempo, zamykając rywali na własnej połowie. Dobre okazje mieli Paweł Matusik, Piotr Knapik czy też Filip Seremak, ale piłka po strzałach pierwszej dwójki poszybowała nad poprzeczką, a Seremak źle przyjął piłkę w świetnej sytuacji po podaniu Pawła Matusik i bramkarz przejął piłkę. Na bramkę musieliśmy czekać do ostatniego kwadransa gry. Wojciech Sikora dośrodkował z rzutu rożnego, do pustej wręcz bramki nie trafił Filip Seremak, ale w zamieszaniu pod bramką które się stworzyło najlepiej zachował się Jakub Ciołek, który strzałem wślizgiem umieścił piłkę w siatce wyprowadzając swój zespół na prowadzenie. Po jednej z nielicznych akcji Kwaczały sędzia dopatrzył się taktycznego faulu Jakuba Ciołka, mimo że chwile wcześniej to nasz zawodnik był faulowany, czego oczywiście sędzia nie zauważył. Za faul sędzia ukarał naszego zawodnika żółtą kartką, a jako że już wcześniej obejrzał kartkę, więc musiał opuścić plac gry z powodu czerwonej kartki. Niedługo później po dośrodkowaniu z rożnego, tym razem Prasaka, jeden z zawodników gospodarzy przedłużył piłkę na dalszy słupek gdzie główkował Sikora, który zdobył bramkę, ale sędzia w tylko sobie znany sposób dopatrzył się pozycji spalonej, mimo że dwóch graczy Kwaczały znajdowało się wręcz we własnej bramce. Kolejny już raz nie potrafimy zrozumieć decyzji, naszych wspaniałych i niezwykle kompetentnych arbitrów. W końcówce Filip Seremak dalekim wyrzutem piłki z autu znalazł w polu karnym Krzysztofa Turka, który przedłużył lot piłki do której dopadł Sikora i z bliskiej odległości ustalił wynik meczu. W jednej z ostatnich akcji Kamil Ciołek wślizgiem sfaulował rywala, za co sędzia ukarał go czerwoną kartką, w naszej ocenie, w tej sytuacji żółta kartka byłaby bardziej adekwatna.

Mówi się, że zwycięzców się nie sądzi i powołamy się na tą zasadę w przypadku tego meczu. Po słabym i mozolnym meczu SPRiN zgarnia 3 pkt, co jest niezwykle ważne w kontekście walki o awans. Tęcza Tenczynek przegrała swój dzisiejszym mecz 1:5 z Wisełką Rozkochów co powoduje, że dystans pomiędzy naszą drużyną, a Tenczynkiem zmniejsza się do zaledwie 2 pkt. Zapowiada się niezwykła końcówka sezonu. Zwycięstwo z Kwaczałą oznacza, że SPRiN w meczach derbowych (z Brodłami, Okleśną i Kwaczałą) notuje komplet 6 zwycięstw. Nie ma wątpliwości kto rządzi w regionie w B klasie. W następnej kolejce SPRiN zagra na własnym boisku z Tempo Płaza. Początek meczu w niedziele 20 maja o 17:00

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości